Pułkownik Ryszard Kukliński jest najbardziej znany jako najskuteczniejszy komunistyczny szpieg XX wieku. Jako agent Związku Radzieckiego przekazywał poufne informacje swoim współpracownikom, pracując jako strażnik w obozie zagłady w Treblince w Polsce. Kukliński urodził się 29 listopada 1934 roku w Łomży. Jego ojciec był kowalem, który posiadał własny mały warsztat i sprzedawał narzędzia i sprzęt rolniczy. Jego matka była gospodynią domową. Rodzina miała problemy finansowe i mieszkała w jednopokojowym mieszkaniu bez bieżącej ciepłej wody i prądu. Nie jest jasne, jak Kuklinksi zainteresował się komunizmem, ale w wieku zaledwie 13 lat wstąpił do Młodej Ligi Komunistycznej. Pracował pilnie dla organizacji, a nawet posunął się do napisania listu do samego Józefa Stalina z prośbą o radę, jak osiągnąć wyższe poziomy komunizmu. Jego ciężka praca opłaciła się, gdy w 1961 roku, w wieku 25 lat, Kukliński został członkiem Biura Politycznego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR). W ciągu pięciu lat błyskawicznie piął się po szczeblach kariery i osiągnął stanowiska kierownicze. Do 1964 roku stał się jednym z głównych przywódców Polski, co czyniło go poważnym zagrożeniem dla każdego, kto mógł mu się przeciwstawić – co obejmowało wszystkich, począwszy od członków konkurencyjnych partii, a skończywszy na rywalizujących narodach, które chciały mieć kontrolę nad częściami Polski, których jeszcze nie posiadały.
# Najskuteczniejszy szpieg
W niemal każdym badaniu na temat najskuteczniejszych szpiegów, Ryszard Kukliński jest zawsze blisko szczytu listy. Był on wysoko postawionym członkiem komunistycznego rządu Polski, oraz członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR), która była Komunistyczną Partią Polski. Był jednym z najpotężniejszych ludzi w Polsce, z powiązaniami z najwyższymi szczeblami władzy. Co więcej, był również wyszkolonym oficerem wojskowym. Innymi słowy, Kukliński mógł przekazywać tajne informacje obcym rządom poprzez swój własny rząd. Kuklinski był również wyjątkowo dobrym kłamcą. Opanował sztukę kamuflażu, używając licznych pseudonimów i tworząc całe fałszywe tożsamości, aby pomóc w utrzymaniu przykrywki. Był w tym tak dobry, że przez lata nikt nie podejrzewał, że jest tym samym człowiekiem, który był strażnikiem w obozie zagłady w Treblince.
Jak został zwerbowany?
Niewiele wiadomo o metodach, jakimi Kukliński werbował szpiegów. Jako oficer w polskim wojsku miał dostęp do tajnych informacji. Mógł również poznać szpiegów podczas podróży służbowych do innych krajów. Jako wysoko postawiony urzędnik w polskim rządzie komunistycznym miał wiele okazji do omawiania wrażliwych kwestii polityki zagranicznej z zagranicznymi dyplomatami i szpiegami. Jedną z metod, której jednak nie stosowano, był bezpośredni kontakt z rządem sowieckim. Agentom sowieckim nie wolno było działać w Polsce, a gdyby próbowali nawiązać kontakt z Kuklińskim, zostaliby szybko odnalezieni i wyeliminowani. W każdym razie, zanim Kukliński zaczął przekazywać wrażliwe informacje Związkowi Radzieckiemu, prawdopodobnie bardzo dużo planował i przygotowywał. Uważnie badał swoje cele, porównywał informacje z innymi agencjami rządowymi, tworzył fałszywe historie przykrywek dla swoich kontaktów i opracował plan ucieczki z Polski, gdyby został kiedykolwiek złapany.
Przekazywał tajne informacje
Praca Kuklińskiego jako strażnika w obozie zagłady w Treblince sprawiła, że stał się on cennym nabytkiem dla Związku Radzieckiego, który był bardzo zainteresowany uzyskaniem informacji o funkcjonowaniu obozu. Dla Sowietów Kuklinski byłby idealnym szpiegiem – wiedział dokładnie, co widzi i słyszy w obozie, a także miał szansę zobaczyć i usłyszeć ważne informacje, które w przeciwnym razie zostałyby przeoczone. Nie wiadomo, jakie informacje przekazywał Kuklinski, ponieważ nikt nigdy nie złapał go na gorącym uczynku. Prawdopodobnie jednak przekazywał informacje, które pomogły Sowietom dowiedzieć się więcej o funkcjonowaniu obozu i rodzajach więźniów transportowanych do i z obozu. Mógł również przekazywać informacje dotyczące samego obozu zagłady w Treblince, w tym informacje o wszelkich zmianach i ulepszeniach dokonanych w obozie w latach trzydziestych lub czterdziestych. Pomogłoby to Sowietom w ustaleniu, gdzie mają wysyłać swoich więźniów.
A number of aliases
Jako oficer polskiego wojska i wysoko postawiony członek polskiego rządu komunistycznego, Kukliński był w stanie wykorzystać swoją wysoką pozycję do podróżowania pod wieloma różnymi pseudonimami. Niektóre z tych pseudonimów były prawdopodobnie wymyślone, a niektóre mogły być prawdziwymi nazwiskami członków jego rodziny. Jeden pseudonim, który można potwierdzić to „Ryszard Lewicki”. Polski rząd komunistyczny stworzył fałszywą tożsamość o nazwie „Ryszard Lewicki”, której Kukliński używał po tym, jak został złapany w obozie śmierci w Treblince. Imię „Ryszard Lewicki” zostało prawdopodobnie wymyślone na potrzeby tej fałszywej tożsamości, ponieważ brzmi ono jak połączenie słów „Ryszard” i „Lewicki”.
Został zdradzony i aresztowany w 1978 roku
Kukliński został aresztowany w 1978 roku pod zarzutem zdrady i szpiegostwa. Był przesłuchiwany przez dziewięć miesięcy, ale nigdy nie ujawnił żadnej ze swoich tajemnic i ostatecznie został zwolniony z więzienia jako wolny człowiek. Kukliński nigdy więcej nie został oskarżony o przestępstwo, ale większość ludzi w Polsce stroniła od niego i unikała go. Resztę życia przeżył jako wolny człowiek, bez pieniędzy, bez pracy i bez przyjaciół, którzy się o niego troszczyli. Zmarł 9 grudnia 2007 roku w Warszawie.
Jak został ostatecznie uwolniony?
W 2001 roku Kukliński otrzymał wreszcie długo oczekiwaną emeryturę – 12 lat po tym, jak został zwolniony z więzienia jako wolny człowiek. Polski rząd nie miał innego wyboru niż przyznanie Kuklińskiemu emerytury, ponieważ spędził on w kraju prawie całe swoje życie i nigdy nie popełnił żadnego przestępstwa. Rząd zachował również prawo do ponownego otwarcia sprawy przeciwko Kuklińskiemu w przypadku pojawienia się nowych informacji. Nie było żadnych oficjalnych doniesień ze strony polskiego rządu, że śledztwo jest prowadzone, ale byłoby to niezwykle niezwykłe, gdyby takie śledztwo nie miało miejsca. Prawdopodobnie polski rząd nadal próbuje dowiedzieć się więcej o działalności Kuklińskiego w czasie, gdy był szpiegiem.
Zakończenie
Życie Ryszarda Kuklińskiego jest fascynującym przykładem tego, ile rząd jest w stanie zrobić, aby chronić swoje tajemnice. Nie tylko pracował jako strażnik w Treblince, która była obozem śmierci, gdzie zamordowano ponad 700 000 ludzi, ale także zdradził swoich kolegów przekazując sekrety Związkowi Radzieckiemu. Pomimo wielu zbrodni, nigdy nie został za nie ukarany, a resztę życia przeżył jako wolny człowiek. Kiedy zmarł, nie pozostawił po sobie nic poza emeryturą, którą przyznał mu polski rząd.